sobota, 4 maja 2013

Rozdział 6

   ****Oczami Liama****

I nastał następny dzień, w którym to mam zaprosić blondynkę na gale.. Nigdy, nie myślałem, że będę tak skrępowany przed dziewczyną nie wiedziałem co jak zagadnę do niej. Wstałem z łóżka i udałem się do pokoju brunetki.
Delikatnie otworzyłem drzwi od jej pokoju. Muszę się przyznać, że byłem tu pierwszy raz od przyjazdu jej do nas. Cichutko podeszłem do jej łóżka i kucnąłem. Delikatnie ją szturchnąłem wypowiadając jej imię. Dziewczyna powoli otwierała oczy..
M; Liam co tu robisz a tak właściwie, która godzina?
Li; Nie mogłem spać straszenie się boję...A tak właściwie jest około ósmej..
M; Dobra Li wchodź - podniosła kołdrę i przesunęła się do ściany..- Więc dokładnie o co chodzi?
Li; Boje się.. Nie wiem jak zapytać Ann o gale, nie mam pojęcia jak zareaguje.. - spojrzałem na dziewczynę, ta się lekko uśmiechnęła i pogłaskała po policzku.
 M; Nie martw się na pewno się zgodzi..
Rozmawialiśmy tak jeszcze chwile gdy do pokoju niespodziewanie wszedł nasz Irlandzki kolega.
N; No nie wierze- spojrzał na nas leżących razem w łóżku. Musiało to dwuznacznie wyglądać..
Spojrzał jeszcze raz na nas i jeszcze szybciej niż tu się znalazł opuścił pomieszczenie. Maja czy prędzej wstała z łóżka i wybiegła z pokoju. Ma się tej dwójce ku sobie - pomyślałem.
Zszedłem na dół i zrobiłem śniadanie po chwili do kuchni weszła smutna Mi..
Li; Ej co się stało - podeszłem do dziewczyny i mocno przytuliłem.
M; On nie chce mnie nawet posłuchać. Obraził się wielki książę.. Co ma robić Li?
Li; Aaaa.. o Nialla się nie martw się przejdzie mu. Lecz widzę, że tobie chyba raczej nie..- zaśmiałem się
M; Zależy co masz na myśli?
Li; Oj nic po prostu widzę, że ktoś się zakochał.
M; Zamknij się cioto wcale nie..
Li; I jeszcze widzę że te dwa ktosie nie mogą się do tego przyznać. - zaśmiałem się. Natomiast moja towarzyszka się zarumieniła.
M; Ciekawa jestem, czy będziesz jak Ann tu przyjdzie.
Li; Dobra koniec - odpuściłem 
M; Ha widzisz. A i mam do ciebie dobrą wiadomość.Ona będzie tu za jakieś - spojrzała na zegarek 20 minut.. - powiedziała z szyderczym uśmieszkiem i wyszła z kuchni.
Nie miałem pojęcia co ze sobą zrobić patrzyłem na zadziwiająco szybko przesuwającą się wskazówkę kuchennego zegara. Z zamyślenia wyrwał mnie dzwonek do drzwi jak ale już tak szybko? Tylko te myśli przechodziły mi przez głowę. Wszedłem do salonu gdzie sierdziły już obydwie dziewczyny. 
A; O hej 
Li; Cześć mam pytanko przejdźmy się - walnąłem prosto z mostu co ewidentnie zaszokowało dziewczynę.
A; Ok. - wstała z kanapy i skierowaliśmy się w storę wyjścia.
Kierowaliśmy się do parku. 
Li; Ann ..?
A; Tak? - spojrzała na mnie z uśmiechem..
Li; Mam takie pytanie tylko strasznie boje się twojej 
odpowiedzi- dziewczyna ewidentnie się zmieszała.
A; Mów śmiało delikatnie puściła mi sójkę w bok- zaśmiałem się.
Li; Więc poszła byś dzisiaj ze mną na gale wiem, że to troszkę późno ale wcześniej cie nie znałem i miałem iść sam ale..- przerwała
A; Pewnie, że pójdę do szkoły już nie chodzę bo i tak obecności już nie sprawdzają.. Tylko o której??
Li; Na dwudziestą dasz radę ?
A; A mam wyjście - zaśmiała się
Li; No już nie bo się wkopałaś.
A; No właśnie. To ja lecę Paa
Li; A co tak już?
A; No wiesz kobiety potrzebują więcej czasu do doprowadzenia się do stanu przydatności...
Li; Przecież ślicznie wyglądasz..
A; Cicho sieć nie znasz się- podeszła do mnie i lekko musnęła mój policzek- Pa na prawdę muszę iść..
Li; Pa.. - odpowiedziałem. Dziewczyna odwróciła się pomachała mi i zniknęła z mojego pola widzenia.
Zadowolony z siebie rzuciłem się na kanapę.
M; Oooo.. widzę, że spacer się udał..
Li; No i to jak... - odpowiedziałem

Takie tam moje wypociny..
 Następny ukarze się najprawdopodobniej w sobotę
Bo wcześniej nie dam rady..
Szkoła treningi rozumiecie... ;)
A i mam nadzieje że się spodoba...




2 komentarze:

  1. Zajesmaczny rozdział! Tylko trochę ta sytuacja z Mają, Liamem i Niallem, no wiesz chyba o co mi chodzi :P
    Już nie mogę doczekać się soboty :(
    No nic... powodzenia w szkole, na treningach i co tam sobie życzysz :>
    Pozdrawiam i życzę dużo wenki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Znalazłam tego bloga przez przypadek, przeczytałam całość i jest swietny! Niall zazdrosny uuu... Mam nadzieję że wszystko sobie wyjaśni z Mają. A Liam się zakochał w Ann!;). Dodaję twojego bloga do obserwowanych:). W wolnej chwili zapraszam do mnie.
    friends-and-maybe-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń